POCZEKALNIA

Henryk Musa

Dni zimowe szybko miną, wiosna majem wróci. Małgosiu. Wiosna idzie od gór, ale nad morzem już ją czuć. Nie narzekaj, bo i czasem latem też można zmarznąć..... Małgosiu, teraz na Ciebie kolej z wiosennym wierszem. Henryk

Henryk Musa

Czy wiatr od morza nie dotarł jeszcze do Otwocka, Warszawy? W wietrze od morza wszystko nowe, piękniejsze i na nowo się budzi do życia. poetyckiego również.A wiosna w Otwocku? Na Świdrze już kry puściły i Ania / z Amatorskiego Teatru Stajnia / wypuszcza już swe koniki na nadbrzeżną łąkę.A Julka już uprawia hipikę. A kolej? Pomimo że na kolei jest tak żle, to itak wszyscy walą oknami i drzwiami / do wagonów/. Ja wiem - Wszystkie przyczajone, by w odpowiednim momencie wybuchnąć wierszami i poezją....... Henryk znad morza.

Małgorzata K-N

Jeśli znad morza, to skąd wiesz, że na Świdrze lody już puściły?

Ale rację masz, przyznaję... Smile

))

Henryk Musa · Wysłany: Wto 11:38, 01 Mar 2011 Temat postu:

Skąd wiem? Bowiem wiatr, to taki gitarzysta, co gra na wodnych akwenach. A po drugie - Otwock jest mi też bliski i ptaszki nadrzeczne przynoszą mi wieści. Henryk

Anna Kulesz · Wysłany: Czw 19:06, 03 Mar 2011 Temat postu:

Skoro już wiosna w pełni na naszej POCZEKALNI, to dorzucę wiersz Jerzego Hyski, który wróciwszy ze spaceru, ułożył dla nas wszystkich swój wiosenny bukiet. Ze względu na częste spotkania i intensywność tworzenia nie udaje mu się wejść na nasze forum , dlatego ja pozwolę sobie wkleić jego wiersz rozpoczynający zbiorek pt WIOSNA.

Te wiersze dziś napisane
Z miłością , z nadzieją i w wierze
Układam jak kwiaty zerwane
Na ciepłym wiosennym spacerze

Weźcie je w swoje dłonie
Nasyćcie serca i dusze
Dopóki życie w was płonie
Nie uciekajcie od wzruszeń

I wydaje się, że powinno już być radośnie, miło, a jednak w zakończeniu kolejnego wiersza wyczuwa się odrobinę goryczy

Puls wiatru uderza o ściany
Jak ptak złapany w sieci
Księżyc wśród gwiazd zaplątany
Srebrem, jak latarnią świeci

Przesyła blask słońca na ziemię
Rozprasza wśród gałęzi cień
Z drzew zrzuca postrzępione cienie
Czekając na nowy dzień

Znów wiosna nam niesie nadzieję
Pokarm dla ciał i dusz
I tylko los z nas się śmieje
Gdy szczęścia szukamy wśród róż

Tak...... nie zawsze wiosna rozwiązuje nasze problemy, nie zawsze spełniają się nasze marzenia i nadzieje.Los potrafi zaśmiać nam się prosto w nos, choć bywa, że wspaniałomyślnie pozwala nam się przez chwilę czymś nacieszyć, pozwala powrócić pięknym wspomnieniom czegoś lub kogoś , które , bywa, że odnajdujemy w małym bukiecie zasuszonych kwiatów.....

Żegnaj ogrodzie, wiernie mi służyłeś
Dałeś mi radość i wsparcie w chorobie
Ty ze mną chwile radosne przeżyłeś
Dziś muszę odejść, żyć w smutku po tobie

Wróciłem do ciebie na moment, na chwilę
Żeby przywrócić minione marzenia
By wzrok nacieszyć wiosennym motylem
Żeby odnaleźć chwilę zapomnienia

Przyszedłem, by odejść po latach do cienia
Żeby wspominać najpiękniejsze lata
By teraz przywrócić na chwilę wspomnienia
By cię odnaleźć w zasuszonych kwiatach.

Nie popadajmy w zbytnią zadumę, ale też i nie wypuszczajmy z rąk ani jednej radosnej chwili. Wiosna, jak żadna inna pora roku daje nam takie możliwości.Wyciśnijmy z niej wszystko.
Z wiosennymi pozdrowieniami
Ania

Henryk Musa · Wysłany: Pią 10:37, 04 Mar 2011 Temat postu:

Wiosna - najpękniejsza pora roku. A MAJ - ten najpiękniejszy miesiąc wiosny tyle budzi...... Tylko dlaczego P. Aniu jest pożegnanie z ogrodem? Raczej powinno być - witaj ogrodzie z pierwszymi kwiatami wiosny. Henryk

Anna Kulesz · Wysłany: Wto 2:02, 08 Mar 2011 Temat postu:

Tak, Panie Henryku, wiosną trudno oprzeć się wrażeniu, że wszystko się odradza , że patrzymy na siebie jakoś inaczej i aż chce się śpiewać z Grechutą

<zapachniało, zajaśniało wiosna, ach to ty
wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty>

Może jednak autor wierszy Jerzy Hyska widzi tę wiosnę podobnie jak Maria Pawlikowska -Jasnorzewska, że wszędzie tam, gdzie coś zakwita, to musi również przekwitać. Bo tak to jest w każdym ogrodzie już od początku wiosny i tak jest w życiu...

<Gdy wiosna zaświta,
jest w ogrodzie raz ciemniej, raz jaśniej.
Wciąż coś zakwita, przekwita.
Wczoraj kwitło moje serce. Dziś jaśmin.>

Ja też czekam na te jaśminy, bzy i konwalie w swoim ogrodzie , by upajać się ich zapachem aż do utraty tchu.
Ania

Henryk Musa · Wysłany: Wto 9:32, 22 Mar 2011 Temat postu:

Wszyscy czekamy na wiosnę i ten najpiękniejszy wiosenny miesiąc - MAJ. przekwitają wiosenne kwiaty, rosliny, potem są letnie, jesienne. Zima również są kwiaty - i te na szybach / przynajmniej mam tak w Konarzynach - początek Borów Tucholskich, gdy zima temperatura dochodzi do - 35 stopni/, i te w ogrodzie / las ogrodem, ogrod lasem/. A przecież nie chcemy, by przyjażń, miłość przekwitła....Bowiem jak nie kwitną kwiaty, to kwitnie serce. Jak w gruzińskim opowiadaniu - zycie i miłość się odnawia..... Wiosennych, kwiecistych myśli zyczy Henryk.

Kasia Nowak · Wysłany: Śro 14:12, 23 Mar 2011 Temat postu:

Witam Wszystkich słowami poety Romanowskiego:

Skąd lecą ptacy? Lecą z daleka,
W powietrzu gwarzą radośnie.
Czy to już wiosna? Serce jej czeka,
Śni nieustannie o wiośnie.
(...)

Niech rozkwitają nasze myśli tą wiosną, która przychodzi i odchodzi, żeby została. A wiosną w Otwocku... Razz

Panie Henryku, nie wybiera się Pan w podróż?
Pozdrawiam, Kasia

Henryk Musa · Wysłany: Śro 15:51, 23 Mar 2011 Temat postu:

Witam w wiosennym wietrze od morza. Ja, jak ten szpak - ptak wiosenny - gdy tylko pierwsze ciepłe promyki słońca zaświecą - juz fruwam.W lutym odebrałem Nobla Kaszubskiego - Skrę Ormuzdową / dobrego boga Ormuzda, który wysyła na świat radosne, miłe i piękne promienie /, w marcu byłem już w Karsinie na promocji tomiku wierszy trzech autorek / Gertrudy, Haliny. Eweliny /gdzie wygłosiłem laudację, jako że coś Im tam opisałem w książce. W maju Bieszczady, Zagnańsk/Kielc, w czerwcu Litwa, we wrześniu Biały Dunajec - Festiwal Papieski - czlonek jury. . A Kasia Pyta, czy się gdzieś nie wybieram. Rozumiem, że pytała o Otwock.Jak Bóg da, to w maju zbłądzę do Otwocka. Ania zna Świdra ? szefowa Amatorskiego Teatru Stajnia / obiecałą rozejrzeć się za " zatrzymaniem". Tak jak widać - plan podróży się dopełnia. Z wiosennymi pozdrowieniami dla Forumowiczów POCZEKALNI> Henryk

Kasia Nowak · Wysłany: Czw 17:50, 24 Mar 2011 Temat postu:

Piękne życie wędrownego ptaka wiedzie Pan, Henryku Smile

Proszę przyjąć gratulacje za Ormuzdową Skrę.
Pozdrawiam, Kasia

Henryk Musa · Wysłany: Pią 12:20, 25 Mar 2011 Temat postu:

Witam pięknie. Kasiu, na " życie wędrownego ptaka" trzeba sobie "zasłużyć" latami pracy. podobno emeryci mają czas i mogą wtedy wędrować. Za życzenia - gratulacje dziekuję. Już pisałem, mówiłem iż skry wysyłane przez dobrego boga Ormuzda - powinny trafić do wszystkich, ktorzy stanęli na mej poetyckiej drodze.Już zaczynam " rajd" po sponsorach do nowej książki. Jeszcze są - ale coraz ich mniej. Wymierają, wyjeżdżają czy inna przyczyna lub choroba ich dotknęła? Kłaniam się w wietrze od morza by i do Otwocka zanióśł radosny krzyk mew. Henryk

Henryk Musa

Co robią emeryci? Liczą pieniadze bo mają czas. Jeśli je mają......
W zyciu zawodowym nie zawsze jest czas na podróże, wyjazdy. Moja praca była terenowa- więc zawsze jakiś zakątek polski odwiedziłem/ na budowach, czy to Janów Podlaski, czy to Kraków, czy to katowice, czy to Krzesiny, czy to Łask, czy to Krzeszyce/. Dzięki tym wyjazdom, dzięki szkoleniom różnego rodzaju, obecnie wyjazdy "literackie' - przysporzyły mi wielu przyjaciół, znajomych, kolegów. I to cieszy, że żyję i robię, tak, by barier międzyludzkich nie było. Ania Napisała iż otwartość, śerdeczność, humor i uiśmiech burzący mury i pozwalający ludziom funkcjonować w przyjażni. Lecz jak to w życiu. Jest słońce, jest deszcz, są chmury. I czasem choć w sercu bół - na ustach śmiech - to najtrudniejsza z życiowych ról. Szekspir pisał, iż świat to scena, a ludzie - to aktorzy na scenie życia. I dla Ciebie Kasiu przyjdzie czas, iż Będziesz podróżować niby ten szpak-ptak wiosenny. Dużo słońca, podróży, przyjaciół życzy Henryk w wietrze od morza.

Kasia Nowak

Panie Henryku, tak pięknie Pan to napisał i dziękuję za życzenia, oby się spełniły, kiedyś... na razie jestem baaardzo "przywiązana" do pracy. Tak bardzo, że z przyjaciółmi spotykam się tylko wirtualnie i telefonicznie, bo nie mogę osobiście Sad

Ale dla Pana i reszty Przyjaciół mam taki prościutki wierszyk, wiosenny oczywiście:

* * *

Wiosna
bose stopy
w krople rosy
przyoblekła
rozwiane włosy
w wierzbowe gałązki
ozdobiła
i przyszła o poranku
śpiewem kosa
ze słońcem w dzbanku
ziemią pachnąca
w złotooków tańczących
rojach.

Pozdrawiam wiosennie, Kasia Smile

Henryk Musa

Wiosna
wiosna to
miłość jak ptak
i dziewczyna pełna kolorów

wiosna
nowe zycie
pełne uśmiechów

wiosna szybko przeminie
pozostaniesz dziewczyno
czy ulecisz na
na skrzydłach anioła?

wiosna to...........
wiosna jak..........
wiosna...............
Nie wiem czy Małgosia jeszcze jest w szpitalu, bo by Powiedziała, dla Kasi, o Kasi piszą. Lecz wiosna jak w piosence Grechuty w tym roku pewnie krótko bedzie trwać. Bowiem w moich Konarzynach dopiero wychodzą krokusy, a przy drogach - przylaszczki. No cóż, klimat się ociepla i mamy dłużej zimno. Tyle wiosen było za nami, a ile przed nami? i jak zawsze każdego roku cieszymy się wiosną. Po to, by " pobudzić" uczestniczki i uczestników Forum Poczekalni znowu wiosenny wiersz. Henryk