POCZEKALNIA

Maria

Na pytanie postawione w tytule każdy z nas pewnie odpowiedziałby inaczej. Bo inna jest nasza wiedza w zależności od zainteresowań, miejsca gdzie mieszkamy, czy mieszkaliśmy, spotkanych na swej drodze ludzi i wielu jeszcze ważnych i mniej ważnych czynników. Czasem jest to wiedza książkowa i powierzchowna, czasem przeżywana osobiście.
Mnie Kaszuby i Ziemia Kaszubska są bliskie, bo choć stamtąd nie pochodzę, otarłam się o żywioł kaszubski w czasach młodości mieszkając w Gdyni, odwiedzałam Wejherowo czy Puck, a swój pierwszy obóz harcerski przeżywałam nad jeziorem Dobre, składałam przyrzeczenie harcerskie przy pomniku pomordowanych przez Niemców mieszkańców tych ziem w Piaśnicy. Ale to dawne czasy.
Teraz bujnie rozwija się regionalizm i idea małych ojczyzn, a my mamy w naszym gronie kolegę - poetę z Kaszub, Henryka Musę, który tę naszą wiedzę ciągle poszerza i pogłębia. Właśnie przysłał nam treść swego wystąpienia, które wygłaszał będzie na regionalnym spotkaniu poetów w Oblęgorku. Spróbuję go tutaj zamieścić.

Oto pierwszy fragment:
Henryk Musa

LITERATURA MAŁYCH OJCZYZN.
DZIAŁALNOŚĆ WYDAWNICZA TOWARZYSTW REGIONALNYCH
I ICH WPŁYW NA TOŻSAMOŚĆ NARODOWĄ

KASZUBY - ZIEMIA i LUDZIE

Nasz region stanowi część Pomorza Wschodniego, sięgającą od półwyspu Hel i doliny Wisły na wschodzie, po rzekę Łebę, a nawet Słupię na zachodzie, od Morza Bałtyckiego na północy aż po Bory Tucholskie na południu.
Autochtoniczna, czyli rdzenna, pierwotna ludność naszego regionu to Kaszubi, potomkowie dawnych Pomorzan, o silnym poczuciu odrębności kulturowej. Nazwa Kaszuby jest znana od XIII wieku i używana w terminologii urzędowej aż po rok 1918.
Po II wojnie światowej część ludności kaszubskiej i osiadłych tu przez wieki Niemców wyemigrowała na Zachód, przybyły natomiast spore grupy ludności z centralnych terenów Polski, Polacy z terenów Litwy, oraz pewna ilość Ukraińców wysiedlonych w 1947 roku z terenów południowo-wschodniej Polski. Złożona struktura etniczna ludności odbija się w kulturze regionu: imprezach regionalnych, prasie, lokalnej TV i radiu, literaturze.
Obecnie w naszym regionie zamieszkuje około pół miliona Kaszubów.
W Trójmieście stanowią 10-15%, najwięcej w Gdyni: około 20%, najmniej w Sopocie.
Najbardziej "kaszubskie" miasta naszego regionu, to: Kartuzy, Żukowo, Puck, Władysławowo i Jastarnia. Ich mieszkańcy w większości identyfikują się jako Kaszubi.
Kolejne cztery miasta: Kościerzyna, Rumia, Reda i Wejherowo są w 50% zamieszkałe przez Kaszubów.
Największą atrakcją turystyczną regionu jest strąd - brzeg morza: miejscami szeroka plaża, gdzie indziej urwisty klif.
Piękne są nasze jeziora rozrzucone w falistym krajobrazie wzgórz morenowych.
Rzeki są wartkie i spławne dla kajaków. Duże kompleksy leśne stanowią ostoję przyrody.
Malownicze miasteczka i wsie gościnnie oczekują przybyszów, mając im wiele do zaoferowania, a zabytki mówią o burzliwej przeszłości tej ziemi.
Na terenie Kaszubszczyzny wyróżnia się trzy obszary o największej atrakcyjności turystycznej, prężności gospodarczej i rozwiniętej kulturze regionalnej: pas terenów nadmorskich: półwysep od Helu po Władysławowo, wybrzeże od Pucka aż po Łebę, a na południe aż po pradolinę rzek Redy i Łeby; Pojezierze Kaszubskie i Wzgórza Szymbarskie, z centrum w Kartuzach; Bory Tucholskie i ich obrzeża: Kościerzyna, Bytów, Chojnice, Tuchola.
Szczególne miejsce na mapie regionu zajmuje Trójmiasto: Gdańsk, Sopot i Gdynia.

Małgorzata K-N

Henryk Musa jest prawdziwym ambasadorem tej zaczarowanej nadmorskiej krainy. A dzięki temu, że żyje wciąż w nim język, którym nadal potrafi się posługiwać jest w tym co robi bardzo przekonujący i prawdziwy.

Cieszę się, że udało Ci się Mario umieścić jego tekst. Henryk z jakiegoś powodu (może za dużo na raz?) nie mógł tego zrobić. Miałaś dobry pomysł Mario, by podzielić go na części. Czekamy na kolejne... Smile

))

Anna Kulesz

Tak właśnie jest Małgosiu. Miałam przyjemność poznać pana Henryka Musę na spotkaniu naszego Klubu Literackiego w Otwocku.Żałuję, że musiałam wyjść wcześniej, bo ominęła mnie wielka atrakcją, którą przygotował na zakończenie . Następnym razem zarezerwuję sobie więcej czasu. Bawił nas rozmową i opowiadaniami pełnymi ciepła i humoru. To bardzo interesujący człowiek i poeta. Otrzymałam od niego kilka wierszy z miłą dedykacją, a potem cały tomik drogą mailową. Zaczytałam się , bo obudziły moje chyba najpiękniejsze wspomnienia, a dopełnił tego tekst umieszczony tutaj przez Marię.

Na Kaszubach spędziłam wiele letnich miesięcy przez wiele, wiele lat. Czy ktoś pamięta Karwieńskie Błota II sprzed 40 lat? 23 budynki wzdłuż biegnącej przez wieś szosy i soczysta wokół bujna przyroda. I konie galopujące przez pola i ciepłe mleko prosto od krowy i podpatrywanie jak gospodyni wyrabiała masło.Bociany wiły gniazda na słupach, a jak gospodarz pozwolił , to noc można było spędzić na sianie nad oborą. Ale wczesnym świtem budziły rozmowy gospodarzy prowadzone po kaszubsku, którzy zabierali się za pracę. Oj, wspomnienia, wspomnienia.....A mycie pod kranem w zimnej wodzie na podwórzu, bo na 50 osób była tylko jedna łazienka....Tyle nas początkowo przyjeżdżało. Każdego roku ci sami . Zaprzyjaźnieni przez kolejne wakacje, połączeni wspólnymi sprawami, dzieliliśmy się wydarzeniami z całego roku , bo nie było telefonów komórkowych, ani internetu. Po kilku latach byliśmy jak jedna wielka rodzina. Chodziliśmy razem na przepiękną tam, szeroką i czystą (!) plażę, a bywało , że i drugi raz o północy z gitarą . Zdarzało się, ze pomagaliśmy gospodarzom w polu , a wieczorem chłodziliśmy się piwem przy ognisku śpiewając i tańcząc na trawie. Nie sposób opisać tu wszystkiego, bo powstałaby książka, ale takie mam kaszubskie wspomnienia, a do tych wspomnień całe albumy fantastycznych zdjęć. Pozostały serdeczne kontakty z gospodarzami. Jedna ich córka prowadzi znany zakład fotograficzny w Pucku, druga ma stadninę koni i dom wczasowy w Chłapowie, a dwie pozostałe prowadzą działalność wczasową po rodzicach ,ale już teraz są tam komfortowe warunki. Mają najlepsze pierogi w Karwieńskich Błotach i uśmiech dla wczasowiczów.

Małgorzata K-N

To piękna laurka dla Henryka Musy i Kaszub, które reprezentuje. Byłam kilka razy w Karwieńskich Błotach. Plaża tam jest piękna... Smile

))

Henryk Musa

Dziękuję Pani Mario, Małgosiu i Pani Aniu. Piękne słowa o mojej małej ojczyznie - nordowych Kaszubach. W Karwii mieszkała siostra mojej Babci. Gdy w 1953 roku zawialo chalupę / krytą strzechą / aż po kalenicę dachu, to dopiero po trzech dniach zostala odkopana. To byla zima. A nie jak teraz - klęska żywiołowa.......
Kłaniam się pięknie miłym Paniom i Ziemi Otwockiej. H. Musa

Małgorzata K-N

Ech,
łza się w oku kręci... Chałupa kryta strzechą...
Piękne te Twoje Kaszuby, piękne, Henryku... Nie mam co do tego żadnych wątpliwości...

Henryk Musa

Henryk Musa · Wysłany: Śro 15:13, 06 Mar 2013 Temat postu:

Piękna nasza Polska cała. Każdy region piękny i ma coś do zaoferowania.