POCZEKALNIA

Kasia Nowak

O! Wystarczy czasem zamilknąć, żeby Przyjaciele pisali długie listy Smile

Tak, o 4.00 nad ranem otoczenie jest znośne, a ptaki zanoszą się od śpiewu. Potem cywilizacja przejeżdża pod oknami...

HAUST PORANKA

Słońce roztrzaskało się
na szybie mego okna.
Na firance rozkwitł dzień
jak podarowany kwiat.

Od kogo ten biały list
– jak dobrej nowiny łyk?...

Anna Kulesz

Jaki ciepły wiersz Kasiu. Chciałam wkleić dla Ciebie swoje maczki, ale nie takie to proste. Przyznam, ze w ogóle nie wiem jak to zrobić. Trudno...pozostanę przy słonecznych pozdrowieniach.

Henryk Musa

No , Kasiu " słońce roztrzaskało się na szybie mego okna" - pewnie pancerne to okno, szkoda tego słońca. Po czterodniowych burzach na " złotych piaskach" wychodzi słońce, jakby trochę smutne, jakby trochę " roztrzaskane" przez Kasi szybę...... A Ania odrabia zaleglosci w pisaniu. A ja zabieram się za analizę tomiku wierszy Kasi podarowany mi w Otwocku. Nie wiem czy mogę podzielić się z przemyśleniami na ten temat? jeśli nie - będzie to moja tajemnica....

Henryk Musa

W wierszu Okno są miejscowości na Mazurach, są Konarzyny, jest rodzinny obóz na Wieprzu/Ostródy.
A w konarzynach mam naturalną żywność i staram się nie chodzić do lekarzy. Dwa lata chciałęm być zdrowy i nie chodziłęm do lekarzy. Jak poszedłem - znalazło się kila jednostek chorobowych. Czyli wniosek - nie chdzić do lekarza, bo wynadzie chrobę....... W Chinach lekarzowi płacą za brak pacjentów, a u nas? Muszą być pacjenci, bo co by robili lekarze.
A rzeczywiście to jest sztuka - z1 kg mięsa zrobić 2,5. No cóż mamy najgorsze wydanie kapitalizmu, gdzie człowiek nie liczy się liczy się tylko kasa, kasa, kasa....

Henryk Musa

PRZYCHODZĘ
w rozbitym kawałku okna
noc zapomniana
z rozpryskami gwiazd

przelatuje cicho skrzydło ptaka
i zamyka
wiatry
na końcu świata

sam przyjdę do Ciebie

by to co boli
było wspólne

Anna Kulesz

<by to co boli
było wspólne>

...bo wszystko mniej boli , jeśli ma się przyjaciół. Inaczej bywa z radością,która się zwiększa, a nie zmniejsza, jeśli też można się nią z kimś podzielić.

Tak, ja nadrabiam Henryku zaległości w pisaniu i tworzeniu, bo czas dla mnie łaskawszy, choć nie wiem czy na długo. Udało mi się też wykonać grafikę o którą prosiłeś i dzisiaj ją otrzymasz. Czy spełniła oczekiwania? Ano, zobaczymy.

Zaległości w pisaniu nadrabia też Bartłomiej . Ciesze się, bo nasze forum ożywa. Polecam ciekawy Jego felieton o piwie, a mam nadzieję, ze uraczy nas tez doskonałymi, pełnymi humoru przepisami kulinarnymi. Bartłomieju, działaj!

Kasia Nowak

Kasia Nowak

Aneczko, dziękuję za przychylność do mojego rozsłonecznionego wierszyka i za te maki, których nie udało Ci się wkleić też Very Happy

Jak już wspomniałam wyżej dużo we mnie deszczu i sama nie wiem czy mi z nim dobrze, ale otwiera mnie twórczo:

O JESIENI W CZAS LETNIEJ PEŁNI

jesień jest porą poetów
moją porą
bez jesieni nie umiem pisać
błądzę pustymi drogami
wśród bujnej zieloności
letnie trawy kłonią się do stóp
ptaki wykrzykują miłość
i słońce ogrzewa zgrabiałe palce
a ja wyczekuję pory odlotów
ptasich skrzydeł pożegnalnych
szelestu martwych liści
snujących się dymów i mgieł

każdego dnia umiera coś
we mnie
każdego dnia wzbierają deszcze
we mnie
z każdym dniem ubywam
ze świata kolorów i oddechów
niekochana niewyczekiwana

w tym życiu zgubiłam wszystko
co można
wiosna i miłość przepadły
letnia pełnia obumarła
chłód mnie ogarnia –
nie trzeba mi białych zim

jesień jest moją porą

To jeden z moich ostatnich wierszy. Pozdrawiam
Smile

Henryk Musa

W pomeranii ? listopad 2007? Andrzej Grzyb / felietonista/ w swym cyklu ogród nieplewiony napisał: W ostatnich dniach września byłem na premierowym pokazie filmu telewizyjnego " śłowa jak ściany" o Małgorzacie Hillar. odbywał się on w pięknym bez względu na porę roku arboretum w Wirtach opodal Borzechowa w gminie Zblewo ? Kociewie/. Film ów to kolejna odslona w przywracaniu pamięci o fenomenie poetki ciałem i duszą rodem z Kociewia. Ciekawe jest póżniejsze milczenie poetki, jej niemoc twórcza, choroba, alkoholizm, a potem próba powrotu do literatury autorki innej, dramatycznie rozdartej, świadomej swej tragedii. Tyle z artykułu ....ale się dowiem. Czyli M. Hillar była Kociewianka, sąsiadką Kaszuba.
I jeden wiersz M. Hillar z tomiku żródło:
CZY MOGĘ
mówisz
slowa nie wyrażą

patrzę na ciebie
ze smutkiem

ja znam słowa które jak atropina
rozszerzają żrenice
i zmieniają kolor świata

po nich
nie można już odejść

czy mogę dać ci siebie
jeżeli nie umiesz powiedzieć
co czujesz
kiedy oddaję ci usta

Tak w Konarzynach burze, deszcze, a w odległości 60 km od Konarzyn przeszła trąba powietrzna i powaliła las jak zapałki.Żywiół jest nieokiełznany i nieobliczalny. Kiedyś w Polsce nie bylo trąb, cyklonów, czyżby wszystko przychodziło zza oceanu. No ale upasłu nie ma, można coś robić na dworze, np. ciąc drewno na pile, rąbać drwa.

Ani dziękuję za sosny - naprawdę piękne. Dziękuję. Już je wstawiłem na okładkę. Jutro powracam do dziury " radiowo - inernetowej" i nic nie napiszę, dopiero po powrocie. Kłaniam się nisko, czapką do ziemi. Henryk

Kasia Nowak

Henryku, dziękuję za przypomnienie postaci Małgorzaty Hillar. Dużo pisałam o niej na studiach, zajmowałam się jej twórczością i dalszymi losami. Dużo by mówić o tym. Była - jest do dziś jedną z ulubionych moich poetek.
W Międzylesiu znowu deszczowo, ale nie grożą trąby powietrzne. Jednak zastanawiam się jak "dopłynąć" Wink

do domu. Wszak pora wyjść z pracy... Miłego wieczoru dla Wszystkich Very Happy

Henryk Musa

Witam pięknie. Wystarczy zamilknąć na jakiś czas, a już się telefony urywają..... Jestem dzisiaj w Gdańsku bo miałem banie tomokomputerowe. Teraz 31. lipca nastepna wizyta.A chciałem być tak zdrowy, a moja kochana dokto " wynalazła" mi rózne choroby...... Ale mahoniowe powietrze Konarzyn / początek Borów Tucholskich? leczy..... Do napisania

Anna Kulesz

<Ani dziękuję za sosny - naprawdę piękne. Dziękuję. Już je wstawiłem na okładkę.>

Wielkim zadowoleniem jest, jeśli wysiłek nie idzie na marne. Bardzo się ciesze, ze grafika się podoba. Z przyjemnością też pojadę Henryku na promocję Twojego tomiku poezji z moimi ilustracjami. Podasz termin , prawda?

Henryk Musa

Pewnikiem ta promocja bedzie w przyszłym roku. Oczywiście, że podam termin. Bowiem w tym roku zbierają się bardzo ciemne chmury nad promocją tomiku CO WYŚPIEWAŁY FALE ZATOKI w listopadzie/ urodziny miasta Pucka// brak sponsora do ostatmniej raty do drukarni/

Henryk Musa

No właśnie, zawódł " strategiczny sponsor" i nie mam na razie pomysłu co z tym fantem zrobić.Swoje " oszczędności" do cna wyjąłem a dalej? AMBASADOR KULTURY KASZUBSKIEJ podaje się do dymisji.Bowiem już ani wyjazdy, ani spotkania nie są już na jego miarę. Kryzys dosięgnął i AMBASADORA. Pisać będę dalej, alej uż tylko do szuflady / sobie a muzom/.Kłaniam się wakacyjnie. Henryk

Henryk Musa

Proszę wejść na stronę [link widoczny dla zalogowanych] by tam znależć jeszcze kilka moich wierszy. Alina mieszka w USA w Czichago i deziałą na niwie literatury i kultury.