|
POCZEKALNIA Klub Literacki SAiPKO
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Moderator
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Czw 12:59, 16 Gru 2010 Temat postu: Dlaczego piszemy? |
|
|
Zakładam nowy temat, pod którym - mam taką nadzieję - będziemy się wypowiadać. Co nas do tego pcha? Mam w głowie kilka uniwersalnych odpowiedzi na to pytanie, ale niechętnie mówię o sobie samej. Ciekawa jestem więc, czy inni chętnie dokonają tej wiwisekcji? Czekam na odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Moderator
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Pią 15:58, 17 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Zainicjowałam temat, więc wpiszę się tu jako pierwsza. To zresztą początek mojej dłuższej wypowiedzi, którą... Może lepiej, żebym pisała własnego bloga? Muszę się nad tym zastanowić.
Lubię przede wszystkim czytać poezję. I czasem myślę, że może na tym powinnam poprzestać. Dobra poezja unosi człowieka ponad jego szarą niekiedy egzystencję, niesie w miejsca niezwykłe, rejony przeczuwanego piękna i mądrości, pozwala zanurzać się w głębi przeżywanych emocji.
Nie wierzyłam, że mogłabym sprostać, jednak zapisywałam własne refleksje w zeszytach lub na luźnych kartkach i wrzucałam je do przysłowiowej szuflady. Jeden z pierwszych swoich tekstów poświęciłam mojej zmarłej matce. Były też inne moje nastoletnie próby. W takim wieku prawie wszyscy piszą. Niektórzy się tym chwalą, ja ukrywałam. Pisanie to jednak coś bardzo osobistego. Z trudem przekraczam barierę. Najdawniejsze moje zapiski (poza wyjątkami) się nie zachowały.
Wśród wielu wad mam i tę, że brak mi cnoty systematyczności i wytrwałości. A może brak mi o wiele więcej? Gdybym pisała pamiętniki… Ba! To znaczy pisałam i przerywałam, niszczyłam zapiski i zaczynałam od nowa. Nie zachowały się. Moje bogate życie wewnętrzne zginęło w mroku dziejów. Nie da się powtórzyć tamtych przemyśleń i emocji. Dziś żałuję.
Zawsze dużo czytałam. I bywałam pod wrażeniem. Na przykład był czas Małgorzaty Hillar. Osobisty wymiar jej poezji inspirował mnie. Kusiło mnie, by też próbować. I mam kilka takich tekstów, które powstały w tej aurze.
C.d.n.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Moderator
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Nie 14:40, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Nikt na razie nie podjął rzuconej rękawicy. Szkoda.
Mój ciąg dalszy nastąpi, niech tylko minie zima i dni staną się dłuższe i bardziej słoneczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Musa
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 15:15, 13 Sty 2011 Temat postu: Małgorzata Hillar |
|
|
Ja równiez swego czasu byłem pod wrażeniem Małgorzaty Hillar.Mam jeszcze jeden tomik wierszy. Coś tam "pod" M. Hillar może i napisałem - lecz nie uchowało się..... A szkoda. Zrtesztą wiele wierszy z "wczesnej" twórczości się nie uchowało. Zreszta już teraz jestem na etapie wierszy dwujęzycznych, przede wszystkim kaszubskich. Miałem podobne przemyslenia, jak p. Maria. Czy ja wiem, czy "poloniści" tak mają do siebie, iż bogate życie wewnetrzne nie zawsze ujawniają światu.
A czytać to lubię. Czytałem nawet w nocy w wojsku. W moje okno / spałem przy oknie/ świeciła lampa i po capstrzyku, odejsciu slużbowych, kaprali, czytałem. Pisałem do szuflady, tej przysłowiowej i tej pisanej z dużej litery do Tarnowa. To nie tak P. Mario. Mówi się tak : ktoś inny by się chwalił, a ja tylko mówię. Jak Panią poznałem była Pani i jest skromna, spokojna. Robiąca z pasją różne uzyteczne rzeczy.POCZEKALNIA to też Pani zasługa. Wierzę iż jeszcze się spotkamy na dworci i Poczekalni. Henryk Musa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Musa
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 10:20, 01 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Byłem, czytałem w niepowtarzalnej atmosferze dworca na spotkaniu Klubu. Taka atmosfera, że wyjśc bylo ciężko.... bo tyle ciekawych rzeczy się tam działo. Kot
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Moderator
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Nie 12:28, 01 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Miło, że Pan to dobrze wspomina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Musa
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 14:47, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Bo my wszyscy po trochu kolejarze. Dobrze się czujemy w atmosferze dworca. I to jeszcze jakiego - historycznego. pomiędzy przyjazdami i odjazdami pociągow - czytamy, tworzymy poezję. I to po nas zostanie. kOT.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Kulesz
Dołączył: 10 Lip 2010
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:32, 08 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Pytasz Marysiu, dlaczego piszemy? Myślę , ze każdy ma inną motywację. I ja nie odpowiem jednym zdaniem, bo wszystko co piszę , powstaje z różnych powodów. Pamiętnik był na początku tylko przyjemnością spisywania tego co się wokół mnie działo. Potem w opisy wplatałam dialogi, które tak bardzo lubię w książkach, a po kilkunastu latach pisania, pamiętnik stał się odbiorcą moich emocji jak i refleksji. Bo to co spisuje się na gorąco nie pozwalała na obiektywną ocenę, a przeczytane po czasie, pozwala nabrać dystansu do wszystkich, wszystkiego i do samej siebie.
Teraz piszę Sagę Rodzinną , do czego zainspirowała mnie potrzeba zatrzymania pamięci o moich Rodzicach, przede wszystkim dla tych , którzy dopiero się rodzą. Jednak w miarę pisania narastała ciekawość tego co było wcześniej. I tak dotarłam do roku 1840, do lat młodości moich Dziadków. Wyszukiwałam listy, zdjęcia, dokumenty i nakłaniałam najstarszych członków rodziny do wspomnień, a potem je składałam, porządkowałam i spisywałam, bo jak powiedział Franz Kampfhaus „ Kto nie wie skąd przychodzi i komu siebie zawdzięcza, ten nie odkryje też , dokąd powinien iść”. Pojawił się więc kolejny cel pisania. Przekazanie potomnym tradycji, zwyczajów , relacji rodzinnych, zdolności, jak również słabości i niedoskonałości jakie przechodzą z pokolenia na pokolenie.Materiałów jest bardzo dużo, bo udało mi się zrobić siedmiopokoleniowe drzewo genealogiczne.
Piszę nie tylko dlatego, żeby przedłużyć pamięć o tych, którzy byli przede mną, ale też o tych (przyjaciele, znajomi) , którzy pojawiając się kolejno w moim życiu kształtowali mój charakter, wpływali na losy rodziny i stawali się niejako twórcami rodzinnej sagi.
Wszyscy świetnie wiemy, że pamięć nie jest doskonała , a „Czas przyćmiewa pamięć o wszystkim z wyjątkiem tego, co utwierdziła w sercach ludzi miłość, którą przekazują sobie pokolenia” [Arystoteles]
Natomiast do pisania okolicznościowych wierszyków skłania mnie nie tylko sama okazja, ale przede wszystkim sympatia do tych dla których piszę. Wierszyki są zwykle dość osobiste i koniecznie z elementami humoru. W podobnym też klimacie powstają teksty do piosenek dla zespołu wokalnego Batorynki, którego członkinie mają w sobie niesamowicie dużo radości i są przesympatyczne.
A podsumowując, powiem krótko. Piszę bardzo dużo, bo po prostu ogromnie to lubię.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anna Kulesz dnia Nie 12:37, 08 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maria
Moderator
Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Otwock
|
Wysłany: Pon 17:38, 09 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, Aniu! Kibicuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Musa
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 18:57, 04 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie dlaczego piszemy? Co nas do tego pcha? Czy piszemy to dla nagród, pochwał, profitów. Zawodowi pisarze pewnie tak. Lecz tacy jak my " mali twórcy" poezji - piszemy dla siebie, dla nas. Sławimy kogoś, sławimy przyrodę, piszemy nie wyimaginowane rzeczy. W moim przypadku jest tak, gdy mam chwile zwątpienia, upadku poetyckiego - przychodzi nagroda. Ale ja nie chcę nagród, pochwał. Cieszą mnie spotkania w szkołach, szpitalach, gdzie mogę dać trochę słońca, radości, dobrego słowa. Naspotkanisch zawiązują się przyjażnie, więzy koleżenskie.I to jest pieknie. Nie obrzucamy się błotem, nie patrzymy krzywo na kogoś. Widzimy bratnią duszę. A jak możemy sie czegoś nauczyć - to pięknie.Potem te szczypty marzeń, wrażeń dobrych możemy przekazać dalej, by płomien poezji ktoś niósł dalej. Henryk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anna Kulesz
Dołączył: 10 Lip 2010
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:31, 05 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Poeta KOT, oczywiście, ujął temat poetycko i daje nam bezinteresownie swoje serce i dobre słowo. Tacy są poeci. Oni odczuwają inaczej i widza więcej.
Podobno, "żeby napisać wiersz, trzeba czasem wejść wysoko na drobinę opartą o słońce". Zgadzam się z Małgorzatą Hillar. Ty Henryku chyba często na taką drabinę wchodzisz.
Ale czytając wiersze różnych, szczególnie młodych poetów, zastanawiam się też
(…) Dlaczego nie pisze się tak, jak się mówi?
nie pisze się tak, jak się kocha?
nie pisze się tak, jak się cierpi?
Nie pisze się tak, jak się milczy?
Pisze się trochę tak, jak nie jest.
[ks. Jan Twardowski]
Dlaczego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Musa
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 8:57, 07 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Bo teraz prawda jest " niemodna" . Gdy zyły strzelają do słonca, ogladamy swieczmnik ze stołu, patrzymy na drzewo ze sznurka, a podlejemy to jeszcz "sosem" innych dziwności - to wtedy wiersz jest " dobry". Henryk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Musa
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 14:10, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
PRZYJAŻŃ
pytasz
mnie dlaczego nie mam przyjaciela
gdzie go szukać
gdzie teraz przyjaźń
podkuta szczerością wzajemną
pod dachem utkanym z tolerancji
a czas
od życia pełen
że ciężko przyjaźni przejść
i nagle patrzcie
mały, niepozorny
przyjaźń z powietrza zdjął
w ręce wziął
i cień przez serce przeszedł
samotność zginęła
i tak oto przyjaźń się staje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Musa
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 14:11, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
PRZYJAŻŃ
pytasz
mnie dlaczego nie mam przyjaciela
gdzie go szukać
gdzie teraz przyjaźń
podkuta szczerością wzajemną
pod dachem utkanym z tolerancji
a czas
od życia pełen
że ciężko przyjaźni przejść
i nagle patrzcie
mały, niepozorny
przyjaźń z powietrza zdjął
w ręce wziął
i cień przez serce przeszedł
samotność zginęła
i tak oto przyjaźń się staje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Henryk Musa
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 14:17, 10 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Tryptyk rodzinny / wnuczka, córka, żona/
PEŁNE ŻYCIE
wdzięk dziewczęcej twarzy
młodzieńcza smukłość
delikatna cera jak kwiat jabłoni
oczy jak poranna rosa
lecz już pełna dojrzałość
to jak polny kwiat
radość dla oczu
granatowa sukienka
przezroczyste korale na szyi
radosne podniecenie
przed lustrem
leci piosenka i uśmiech
rozświetla dziewczęcą twarz
uśmiech z całego serca
błękitnym oczom
odpowiada trzepotem długich rzęs
by potem nachylić główkę
przyjąć w serce ze skinieniem
ciemnej główki
nagły rumieniec
kolorowe gorące
rozkwitające niespodzianie
płonące ogniem
wybuchające płomieniem życie
II.
pełne jest życie
na wysokich huczących
skrzydłach uniesienia
pełne jest życie........
tysiącem blasków barw
i lśnień zakwita jak mak
pełne jest życie
przelewające się radosną młodością
pełne przelewające się za brzegi
pełne jest życie
przelewające się radosną młodością
za brzegi ram
pełne jest życie.................
WIOSNA
wiosna jak kwiat
wiosna życie nowe
wiosna pełna uśmiechów
wiosna miłość jak ptak
wiosna jak uśmiech dziewczyny
wiosna pełna kolorów
wiosna przyszła
lecz szybko przeminie
dziewczyna pozostanie
jak skrzydła anioła
wiosna to..........
wiosna jak.........
wiosna........
JESIEŃ IV
już jesień moja Miła
już jesień mój Miły
już jesień..................
idziemy przez park
liście jak kolorowe
wspomnienia
opadają z drzew
już jesień.....
pod nogami zwiędłe liście
jak przeżyte dni
odchodzą
w szumie niepamięci
już jesień.........
samotne ławki
nie otulają już już par
lśnią w perłach wody
już jesień.......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|